Agu rysuje i może wam nawet cuś pokażę (jak zeskanuję xd) no i wierszyki tyż piszę...
Uprzedzam, że niektóre są ciężkie x3 Na dobry początek coś miłosnego, bo jak robić pranie mózgu to krok po kroku :P


Postument…

Opieram dłonie, o zimny, marmurowy
Postument boga miłości…
Ocieram łzy, niechcianej słabości…
Płaczę, bo wiem, że już Cię nie zobaczę…
Bo czas okrutny zabierze mi Twój uśmiech,
Bo czas okrutny zabierze mi blask Twych oczu…
I wiem, że gdy ostatni raz zwrócę wzrok,
W księżyca stronę,
Zegar umęczonym tonem, powie że,
powie, że to przeznaczone…
By każde z nas szło w inną stronę…
To łyk goryczy, przy tej słodyczy,
Kiedy widzę jaki jesteś beztroski…
To ma zapłata, za wszystkie kłamstwa i zło…
Gdybyś spojrzał w moje oczy zobaczył byś
Morze spokoju, w którym z wolna tonę…
Godząc się z tym, co przeznaczone…

Opieram dłonie, o zimny, marmurowy
Postument boga miłości…
Słowa pachną udręką, cicho wyszeptane:
Już czas…
Tak miało być, to nie wyrażony ból,
Głucha prośba, bym została tu do końca…
Nadzieja gaśnie, serce skuwając lodem…
Zabierz mnie stąd, zabrakło mi odwagi…
Teraz płaczę…







A teraz coś z moich prac plastycznych :D Głównie ilustruję swoje opowiadanie i zdarza mi się robić FA. Tutaj macie jedną ze scen, która pojawi się za jakiś (dłuższy) czas.