buahaha;D dziecko Zmierzchu:D nie no, z tą ocenialnią to był szczyt... mnie ogolnie denerwuje to, ze trzeba dodawac do linkow, bo tego nie lubie
Offline
Dołączę się do dyskusji ;p NIekótre ocenialnie są nawet w porządku, ale część z nic powstaąl chyba tylko po to, żeby jakaś pani pseudo krytyk wyladowywala swoją frustracje na blogowych pisarzach... Trafiłam kiedyś na taką jedną, dizecwzyna zmiesząła mnie z błotem nie podając absolutnie żadnych argumentów. Ponóc przeczytała wsyztsko a napisanie oceny czegos co ma 400 storn zajeło jej dwa dni. Cyztając ocene miałam wrazenie, ze dziewczyna oceniala zupełnie inny blog, bo 3/4 teg co napisała mozna było przypasowac do absolutnie kazdego bloga, a 1/4 jakos dziwnie nie zgadzała sie z trescia...
Offline
no dla mnie to jest manifestacja chamstwa u niektorych... bo to tak jakby sie na spokojnie nie dalo wyjasnic. a Twoja sytuacja naprawde glupia;/
Offline
Zgadzam się z Aire [czyżby znowu?] [a tak własciwie to czy nie Ty czasem mnie kiedyś zdenerwowałaś swoją wypowiedzią o tolerancji w mjuzyce? chyba Ty, ale już tego nie pamiętam:D] bo zwykle chcą wszystkie oceniać, a potem nie chce im się czytać tych opowiadań... głupota!
Offline
oo, no widzisz, to zle... wg mnie najlepiej na chlodno przeanalizowac ocene i sprawdzic, czy czasem nie maja racji gdzieniegdzie, jesli mają, to poprawiamy i jestesmy lepsi, a jesli nie, to probujemy szczescia gdzies indziej:)
[Sappy, tak, to ja Cię wnerwilam chyba hah:D za co przepraszam:D.]
Offline
no właśnie, trzeba zobaczyć czy ocena jest na prawdę zgodna z treścią bloga... No i trzeba przyjąć krytykę z godnością.
[Aha, spoko, nie ma sprawy. Ja nerwowa jestem, więc cóż się dziwić...Wybaczam wszystko:D]
Offline
Też się zgłosiłam kilka razy. Większości nie pamiętam, ale ostatnia była na www.ostre-brzmienia-ocen.blog.onet.pl - dostałam się do kategorii "Dobrzy pisarze". Można zobaczyć linka bezpośrednio do mojej oceny na Roscoe's Stories.
Offline
Niektóre dzieci zakładają blogi z ocenami, żeby się pobawić i pograć na nerwach innych. Rzadko trafiam na naprawdę dobre ocenialnie. Jeszcze, co zauważyłam, to większość ocenialnitylko krytykuje, a nie dostrzega dobrych stron bloga czy opowiadania. Wtedy się zastanawiam, czy jest to ocenialnia czy 'salonik krytyki'?
Offline
mnie czasem nazwy dobijają... "cukiernia krytyki" albo inne takie... albo jak w zgloszeniu trzeba jakies slowo dopisac jakas regulke, bo inaczej nie ocenią, i dziala na nerwy mi tez to ze trzeba dodac do linkow, bo mi sie niechce nigdy z tym robic;D
Offline
No właśnie... linki, te formułki i tandetne adresy. Później są jakieś emo-oceniające i jakiś nieoryginalny szablon... Normalnie tandeta.
Offline
Aire napisała: oo, no widzisz, to zle... wg mnie najlepiej na chlodno przeanalizowac ocene i sprawdzic, czy czasem nie maja racji gdzieniegdzie, jesli mają, to poprawiamy i jestesmy lepsi, a jesli nie, to probujemy szczescia gdzies indziej:)
Nawet po przeanalizowaniu wyszło jedno wielkie NIC. JAkby pani oceniajaca wcale opowiadania nie przeczytała. W każdej kategori było tylko: nie podoba mi się, kiepskie, słabe. I zero jakiegokowliek czegokolwiek. Do takiej oceny nie można się odnieść i naprawić, nie ma jak...
Offline