Piru napisał:

Kiedyś pamiętam, gdy zaczęłam zabawę z blogami statystyka była dla mnie najważniejsza, teraz najważniejsza jest treść.

Dokładnie. Teraz, gdy pomyślę o swoich pierwszych blogach, to się śmieję z tego jak wręcz błagałem o komentarze...

Mnie tam nie obchodzi ilość komentarzy, a opinia.
Ogólnie miło i przyjemnie jak jest dużo koemntarzy i odwiedzin, bo widać, że ktoś to czyta, ale tak właściwie wszystko leży w opini, a nie w ilości.

Ale niestety jest tak, że niektórzy piszą, bo chcą mieć sławnego bloga. Konkursy blogowe, w których nagrodą są komentarze zasługują na cudowne miano żałosnych. Bo jaki jest sens posiadania 200 komentarzy napisanych przez jedną osobę, a w każdym pisze tylko "wygrana w konkursie"?

A najgorsze jest to, że nic się z tym nie zrobi.

Dla mnie to jest po prostu zajęcie wolnego adresu - tworzenie bloga, który istnieje tylko dla komentarzy.

Nie do końca się z Wami zgodzę. Każdy ma prawo do jako takich błędów młodości (bo to nastolatki zakładają takie blogi). Dopóki mnie bezpośrednio nie męczą konkursami, mogą sobie istnieć.

Macie trochę racji. Zazwyczaj jest tak z początkującymi bloggerami. Większość mądrzeje, ale zanim to się stanie.... szkoda nerwów .