Takie cosie nazywają się Urban Fantasy, zdaje się.
http://trochu-magicznie.blog.onet.pl/ opowiada o początkującym magu Bonifacym. Historia zaczyna się gdy tajemnczy ktoś kradnie potężny artefakt, Pożogę.
Nie jestem dobra w autoreklamie... Zapraszam, w każdym razie.
Offline