Czy macie jakąś radę dotyczącą lenistwa?
Otóż mam cały plan w głowie. Wiem dokładnie co, jak, gdzie i kiedy się stanie. Znam życiorysy bohaterów... Ale nie chce mi się tego spisać. Mam MILIONY pomysłów. Ale moje lenistwo mnie powala. Buduję z reguły w głowie długi historie takie na co najmniej sagę 5-6 tomową , ale jak widzę ile tego będzie... Czy ma ktoś pomysł na motywację? Czy może mam te pomysły oddać znajomym? Czy co?
Wiem, że to głupie ale co ja mam do jasnej niespodziewanej zrobić?
Offline
Nie chce Ci się spisywać? To się nagraj, no wiesz opowiedz to do dyktafonu i potem sobie posłuchaj XD Może to Cię zmotywuje, a jeśli nie, cóż oddawać znajomym byłoby szkoda
Offline
Nie oddawaj znajomym pomysłów! Nigdy! no. ^^
Mam bardzo podobnie do Ciebie. Sama nie umiałam siebie zmotywować, więc po prostu weszłam na pewien blog, na którym mam internetową znajomą i ba! i ona mnie zmotywowała. Samą chęcią czytania moich wypocin. To mi wystarczyło.
Możesz po prostu założyć blog, zrobić zajeb.sty szablon, napisać notkę powitalną, opis bohaterów i... no i wtedy będziesz musiała pisać dalej. Skoro zaczęłaś, to dokończ.
Offline
Weź się kiedyś zmuś.... usiądź przy komputerze, włącz Worda i pisz.... tylko jest ważna sprawa... internet musi być odłączony, żeby Cię nie kusiło!
Offline
Wielu autorów dzieł wszelakich (mam tu na myśli twórców komiksów, opowiadań czy nawet krótkich filmików) stawiają przed sobą deadline. Dla ścisłości - termin, w którym mają coś skończyć i to opublikować. Wielu z nich to pomaga, wchodzą w swoisty rytm. Czasem możesz się spóźnić ten dzień, czy dwa wszak jesteś człowiekiem. Chodzi o sam fakt aby przystosować się do deadline'u.
Offline
ja często spisuje fragment moich pomysłów, początek bądź tak jakby jeden rozdział. Potem dzwonie do znajomej(ach te darmowe minuty) i czytam jej to. Jeśli się jej spodoba będzie męczyła mi pupę, że mam pisać dalej.
Offline
Jezu ludzie. Dzięki. Podoba mi się pomysł z datą i dyktafon. Dzięki ludziska!
Offline