Dam fragmencik prologu ;]
''Nie zamknęła drzwi na klucz, tylko odeszła spokojnie rozglądając się na boki. Nie było śladów dawnego zdenerwowania, tylko zmarszczone brwi i mamrotanie do siebie zdradzały jej dawniejszy humor. Gdy przystanęła i głośno odchrząknęła odliczyła do dziesięciu, nim znów ruszyła przed siebie. ''
http://suzuko-akatsuki-pkdsztkihk.blog.onet.pl/
Offline