powiem tak: metal, new-metal, ciężki rock i pochodne - rozumiem, w zasadzie jestem w stanie zrozumieć i country, bo ma jakiś rytm, coś w tej muzyce dzieje, ale TECHNO?! HH też nie czaję. Disco Polo i inne syfy też wykraczają poza granice mojej tolerancji. Ale z drugiej strony, jeśli ktoś słucha tego sam dla siebie - to proszę bardzo, byle mnie tym nie maltretował. Nie mogę też znieść coverów, a przynajmniej niektórych... JAK CASCADA MOŻE BRAĆ SIĘ ZA STANDARDY?!
Offline
No cóż. Z jednej strony niektórzy starają się byc. Ale to, że nie lubia pewnych rzeczy, to też nie oznacza nietolerancji. Jest jednak mnóstwo osob, więcej niz tych, którzy starają się tolerowac, ktorzy widząc chłopaka z długimi włosami, od razu wyzywają od niewiadomo kogo. Najbardziej chyba nietolerowany jest rock i metal, czyli gatunki, ktore ja ukochałam, bo osoby, ktore go słuchają ubierają się nieraz inaczej niż wszyscy, mają inne [myślę, że czasem głębsze] poglądy. A jesteś inny często równa się z tym, że zaczyna otoczenie uważac cię za aliena.
Offline
Aire napisał:
No cóż. Z jednej strony niektórzy starają się byc. Ale to, że nie lubia pewnych rzeczy, to też nie oznacza nietolerancji. Jest jednak mnóstwo osob, więcej niz tych, którzy starają się tolerowac, ktorzy widząc chłopaka z długimi włosami, od razu wyzywają od niewiadomo kogo. Najbardziej chyba nietolerowany jest rock i metal, czyli gatunki, ktore ja ukochałam, bo osoby, ktore go słuchają ubierają się nieraz inaczej niż wszyscy, mają inne [myślę, że czasem głębsze] poglądy. A jesteś inny często równa się z tym, że zaczyna otoczenie uważac cię za aliena.
O właśnie rock i metal siostro. To jest okropne jak od dresa słyszy się "AVE szmato" (wiem z doświadczenia =.=), albo wyzywa się czy coś w tym rodzaju. Ostatnio dresy krzyczały do mnie i ZłotUwy "diabły, szatany" buahaha.
Co do mojej tolerancji - niech każdy słucha sobie czego chce byle mnie tym nie katował o!
A i nie oceniam ludzi po muzyce (ani po wyglądzie - jakby był ktoś ciekawy ^^)
Offline
ja też tak nie oceniam, bo to głupie.
Tak samo, jakbym miała karac kogos za to, ze wyraza siebie. Bez sensu poprostu, bo przez to sie robią plastiki i cała zgraja, bo boją się pokazywac, co mają w srodku przez to, żeby nie zostac odrzuconym i skrytykowanym.
Co do innych gatunkow, ktorych nie słucham.
Ha. Mama moja słucha disco polo na cał dom, jak cos obie robimy.
Piękne doznanie. Buahaha;D Ale kiedyś pozwoliła mi na 5 minut włączyc coś mojego:D.
Ale tam to nie widzę w niczym [ poza kilkoma piosenkami z hh] uczuc. To wszystko podstawione jest pod komercję i publicznosc. Melodia wpadająca w ucho, teksty proste i odmóżdzone. żeby ludzom się spodobało i żeby kasa wpływała.
Offline
ja mówię - niech słuchają sobie czego chcą. Ale nienawidzę disco-polo i techno. Metal ujdzie.
Offline
Piru napisał:
To jest okropne jak od dresa słyszy się "AVE szmato" (wiem z doświadczenia =.=), albo wyzywa się czy coś w tym rodzaju. Ostatnio dresy krzyczały do mnie i ZłotUwy "diabły, szatany" buahaha.
Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
Offline
Aire napisał:
Ale tam to nie widzę w niczym [ poza kilkoma piosenkami z hh] uczuc. To wszystko podstawione jest pod komercję i publicznosc. Melodia wpadająca w ucho, teksty proste i odmóżdzone. żeby ludzom się spodobało i żeby kasa wpływała.
Niestety się nie zgodzę. Piosenki hip hopowe są o prawdziwej rzeczywistości. Chyba, że słuchałaś coś na styl - Mezo czy Verba (ba, oni uważają się za jakichś hiphopowców z siedmiu boleści) to nie dziwię się, że sądzisz tak, a nie inaczej.
Prawdziwy hip hop ma w sobie uczucia.
Hm, co do innej muzyki niż słucham... Nie lubię techna (wręcz nie znoszę), ale tolerują. A niech ludzie słuchają sobie czego chcą. Przecież im tego nie zabronię. Jednak... jeżeli idzie taka różowa panienka środkiem chodnika i najgłośniej jak się da włączy w telefonie jedną z tych swoich Energy, to mnie szlag trafia.
Toć każdy słucha co innego, więc niech i ona robi to dla siebie! Bardzo często zdarza się, że wtedy wyrażam na głos moje zdanie. A one się boją, pfyy. I czego uczy to techno? Inna muzyka nauczy, łubudubu - nie.
Odnajdę coś dla siebie w rocku, ale w metalu raczej nie. Jednak toleruję. Jak już wspomniałam wcześniej: nie można zabronić ludziom, by przenieśli się na inną muzykę, tylko dlatego, że my tak chcemy.
Wolny kraj. ^^
Offline
tzn. mając na myśli kilka, może troche przesadziłam. kilka to za mało. ale przypomnialam sobie piosenki, ktore sluchalam, w ktorych zdawaloby sie ze glowną domeną jest jak najwiecej naprzeklinac i tyle, bo ogolnie hh przez to, ze odnosi sie do rzeczywistosci nie jest przeze mnie zaliczany do grupy odmóżdżonych gatunków.
Offline
Jestem osobą o dziwnych upodobaniach muzycznych... Uwielbiam rock... Linkin Park, 30 Seconds to Mars. Zakochałam się też w polskim hip-hopi. Eldo, PIH, HG. Uwielbiam. Nie przeszkadza mi też Techno choć lubię tylko na imprezach nie dla siebie. Ogólnie toleruje wszystko, co nie znaczy że wszystkiego słucham.
Offline
Uważam się z osobę tolerancyjną. Może dlatego, że sama słucham skrajnie dziwnych gatunków. Potrafię jednego dnia słuchać jazzu, a drugiego rocka gotyckiego. Bywa.
Szkoda, że ogół naszego społeczeństwa jest tak ograniczony w tym względzie... Każdy, kto słucha czegoś innego niż pop/hip-hop jest od razu lamusem noobem, czy jak tam teraz się wyzywa ludzi...
Offline