lubię szkicować. Muszę mieć ochotę i wenę bo inaczej nic mi nie wychodzi. Nieraz siedzę na lekcji biorę kartkę i rysuję, a w domu? Nie zawsze mi to wychodzi...

Ja też próbowałam mangę i inne tentegi. Zaczęło się właśnie od zabijania nudy na lekcjach.
Póki co, kiepskawo, ale może kiedyś coś wyjdzie.

ja zawsze mam w oku siebie pełno małych karteczek na których coś bazgram.. nawet teraz twórczo maluje ludzika

Rysuję praktycznie od najmłodszych lat. Mam bardzo wybujałą wyobraźnie, czasem to dobrze, czasem źle. Kocham rysowanie, szkicowanie, a największą satysfakcję czerpię z rysowania portretów. Lubię także rysować stylem mangą, jak i własnym, wymyślonym (duża głowa, mały tułów, długie nogi i ręce)

Cathryn się szykuje do opublikowania swojego rysowanego autoportretu^^ Jeszcze tylko cienie mi zostały. Ostatnio przerzuciłam się na rysowanie karykatur i ludzi. Tak mnie wzięło.

Takie tam, mangoludy. Nigdy nie przykładałam sie specjalnie do rysowania, po prostu smarowanie ołówkiem/długopisem po kartce ułatwia mi koncentrację, daje moment do namysłu, lub uspokaja... ^^'
http://helaiah.deviantart.com/art/Angel … -102255420 <-jeden z dowodów na to, że kolorować się w życiu nie nauczę, więc szukam rozwiązań dla leniwych.